wtorek, 5 kwietnia 2011

Urodziny .

Po urodzinach..
Tata zawiózł mnie i Patrycje do Niepołomic. bo tam wlasnie Gosia mieszka.
juz prawie wszyscy goście byli, tylko jej kuzyni się spóźnili o godzine. Jej przyjaciółki z nowej szkoły..
No.. Zabardzo mi do gustu nie przypadły.. tylko jedna. Ewa. no i Ala też była spoko.
graliśmy tam w różne gry.. z Pati czułyśmy się troche  nieswojo, bo wkoncu nikogo tam nie znalysmy.
może jakbyśmy poznały troche blizej te dziewczyny, bysmy je moze polubily.
Potem przyszli kuzyni Gosi. zjedliśmy tort, i poszlismy się bawić w podchody do lasu.
Druzyna Gosi poszla , my ją szukalismy. Zostawiali nam zadania, pierwsze to bylo ze mamy sie zamienic bluzami, potem zbudować szałas, napisac wierszyk o wiośnie, zrobic zdjęcie z głupimi minami, podnieść jakis karton, zbudować domek dla ptakow z polamanego monitora komputera, znalesc swieze odchody wiewiorki (?) a dalej nie pamiętam xd
Ostatnie to bylo ze mielismy sakakc do domu na jednej nodze. One nas podgladaly z balkonu. i nas nakryly ze nie skakałyśmy ; ))
Potem był grill. jedliśmy kiełbaskiii. i tata Tomka podszedł do niego i mowi :
- Hmm.. Wiesz co , interesuje mnie twoja kiełbasa.
I tam pozniej siedzielismy, gralismy w butelke, dziewczyny robily sobie foty..
I mama po nas przyjechała.
Ogolnie to w urodzinach podobaly mi sie najbardziej podchody.

W poniedziałek miałyśmy występ w Centrum Sztuki Solvay. Tanczylysmy gdzies o 10.15 . mam zdjęcia , ale mama musi zgrac z jej aparatu. bo go z torebki nie wyciągnela a poszla do pracy.
filmik tez mam.. ale niewiadomo czy sie zgra, bo jeden sie zgrac nie chcial ; ///
A wystepie bylo fajnie, tyle że Ola zgubila jedną baletkę i musiała tanczyc w takich baletowych skarpetkach.
Ja wam moze wytlumacze.
Chodzę do szkoły tańca, w której uczymy się hip-hopu, jazzu i współczesnego.
Z Panią Justyną mamy bardziej takie piruety, i takie rozne baletowe rzeczy.
Z panią Anią mamy jazz. mamy taki super układzik z nią :)
A z panem Robertem mamy przewaznie hip hop. ale jazz nam tez układa czasami. on jest praktycznie od wszystkiego :D
I tanczylysmy taki pomieszany uklad. zreszta moze zobaczycie jak sie filmik zaladuje.
Nie poszłam do szkolym a była kartkówka i moja wychowawczyni miała podobno pretensje ze mnie zawsze nie ma jak jest kartkowka. moja wina ze robi w poniedzialki kiedy mnie najczesciej nie ma?
Jeżdżę na zawody ktorych opuścic nie mogę, a w szkole to się naucze.
Po naszym występie mama wzieła mnie do KFC. jak zwykle, B-smart w longerem :)
Wróciłam do domu, moja klasa miała WF i byli na boisku, dziewczyny mi machały ..
weszłam do domu, umyłam głowe i pojechałam z mama do fryzjera.
Bo szła mama się ściąc. przyjechałysmy na rynek wczesniej, to poszlysmy pocgodzic jeszcze chwile.
w reserved w Bonarce widziałam taka świetną torebke z Flinstonami, rozowa.
chciałam ją strasznie kupic, a reserved jest tez na rynku, to poszlysmy.
nie było jej. blisko była galeria krakowska to szybko do niej poszlysmy.
tez nie ma -,- Mama powiedziala ze pojedziemy po nią do bonarki.
Mama poszła do fryzjera, a ja poszłam do cioci do kawiarni. posiedziałam z nią chwile..
a potem poszłyśmy z mamą na tramwaj. pojechałysmy do domciu, moj tata był z moim bratem na placu zabaw to się tam z mamą udałysmy.
Pobiegłam do domu po rzeczy na tańce. Ala poszła ze mną.
Pojechałysmy. na wenie było zastępstwo z panią Anią.
Jak zawsze rozgrzewka , uklady itd.
Wrocilam do domku. pisałam chwile z kolegą .. siedziałam na facebooku, pisałam tez z kilkoma osobami..
I dzisiaj siedze sama do 15. ale ide na pole.
bo mam wolne, 6-klasisci piszą test.
ale ide na obiad do szkoły.
Więc tyle, macie fotki.
I ten komplecik co był w notce poprzedniej, ale 2 wczesniej :
Jakby ktoś pytał , kupiny w H&M.
30 zł.

jakaś ja :D
Buziaki ; ***

1 komentarz:

  1. Ukazał się nowy rozdział na www.fantazje.eu
    Chcesz wiedzieć co stanie się z Aną? Jaką decyzje podejmie James? Czy to już całkowity koniec?
    Dowiesz się czytając;)
    Zuzanna Bus

    OdpowiedzUsuń