środa, 6 kwietnia 2011

Kurczaki, ziemniaki!

Dzisiaj wstałam o 6.40. jak zawsze.
Poszlam po Ale. po drodze do szkoly przypomniałam sobie tekst naszego kolegi :
- A wiesz ze dżdżownica to taki mniejszy wąż?
Hahaha xd
W szkole dizsiaj była bk. ale to dopiero przed ostatnią lekcją.
Matematyka. nic sie w sumie ciekawego nie działo.
Po matematyce miała byc kartkowka z muzyki. dziewczyny z 5a dały nam swoje kartki, a pan to zauwazyl i kazal nam je oddac . ale ja i tak ja schowalam do kieszeni. napisalam sobie na rece jedno zadanie i weszlam do klasy. pan zobaczyl u Patrycji sciage na rece, to kazal kazdemu pokazac. to musialysmy to kibelka isc to zmazywac ^^
napisalam na -5 , bo on zawsze na lekcji sprawdza.
Przyroda. przyszła do nas pani od historii, ze niby na zastepstwo. to wszyscy happy, bo przyrody nie bedzie.
ale jednak pani przyszła. i wpisywala minusy . za byle co , ze ktod podręcznika zapomniał czy co.
Angielski. ogladalismy film, ale przed tym pani rozdawala testy. dostalam 4.
Po angielskim. przerwa. ja na schodach zaczełam spiewac ,a dziewczyny ze mni lały :
- Kurczaki! Ziemniaki!..
A tanczyłam, i wogole mi odwalało. Patrycja zaczela ze mna spiewac, a pozniej wymyslilam taka smieszna 'piosenke' a dziewczyny nie mogły zakapowac co ja tam gadam. :)
Ogółem to ja lubie się wygłupiać. niektore osoby wam to potwierdza. np. przyjaciolki z weny :D
Mielismy informatyke na stołówce, a ja dalej cos tam spiewalam, a pan do mnie odrazu - do odpowiedzi.
powiedzialam ze nie, a on ze tak. i tak zglosilam np . siadłam z Alą,Izą i Pati, ale pan kazał mi i Patrycji się przesiąść. to siadłysmy stolik dalej, a Piotrek z Konradem siedli za nami.
Robilismy krzyżówkę. Pati cały czas 'co masz na tym*? co masz na tym* ??'
odrazu poslzysmy do kolejki na obiad. zjadlysmy, Daria ode mnie wziela 3 pierogi. bo była głodna.
i poszlam szybko do domu. umyłam naczynia i weszłam na kompa.
Musze zrobic Oli dyplom na wene, bo jej powiedzialam ze wygralam zawody. na miss haha xp
oczywiscie ja zartowalam. przyszedł moj brat z przedszkola, przyniósł toffifee.
I wzielam mu. wyciagnelam z pudelka, ale bylo tylko w tym takim plastiku . i Sandra otworzyła i wysypała wszystko na ziemie. inteligentnie.
koncze juz bo musze ten dyplom zrobic . xd
Komentujcie, bo cos ostatnio po 1 , 2 jest .. :(
Ja się  tez bardziej przyłoże do komentowania waszych blogów.
Macie tu jakąś mnie :
Moze kiedys dawalam to zdjecie. niewiem.
A dyplomy zrobie zdjecie, pokaze wam ^^
Paa <3 Buziaki ;*

2 komentarze: