środa, 16 marca 2011

Lubię środy. Mamy fajne lekcje , luzne. Wstałam o 7.00, ubrałam się i umyłam i wyszłam po Ale. po drodze od niej spotkałyśmy Domina ( tak nazywamy  Damiana D.) i poszedł z nami. był na mnie obrażony .
Lekcja wychowawcza, o zebraniu pani gadała, moich rodziców nie było ;p nie no bardzo złych ocen nie mam ..
Na muzyce poszlismy na swietlice. Piotrek nas łapał za nogi i nas zdejmował z krzesła. i wgl bk była ^^
zrobili z klocków jakies .. cos , gdzie schowali kamila i nie mogl z tego wyjsc . odpisalam sobie zadanie..
Przyroda dzis nawet była spoko. siedzialam sama bo Ala się przesiadla. jadłam chrupki. jak zreszta często to robie ; )) Piotrek cały czas mówił ze bedzie ze mna siedział. bo było obok mnie wolne krzesło, a jak szedł po plusa i wracał , to siadał do mnie. a ja ryp go na ziemie :) A , i na przyrodzie Maks sie potknoł o swój plecak i sie wypiepszył xpp  zabardzo nie słuchałam pani, nawet nie zauwazyła ze sobie chrupie chrupki..
Angielskii. pani nas podzieliła na grupy, było to dla niej 'gra'. wypisywalismy slowka z past simple, i taakie tam. tez jadlam chrupki .
potem informatyka, nawet komputerow nie wlonczylismy. pisalismy, pisalismy.. Ala malowała Dominowi na ręce, a potem kiedy sie smarowała się błyszczykiem to dała mu troche na palec i on sie sam posmarował.
- Ładnie wyglądam?
A Piotrek napisal na swoim bilecie do cyrku (bo dostawalismy na korytarzu,dziewczyny dawały)
A+P=<3 . Nawet ze sobą nie chodzą ale okki .
i pootem wdż. przed tym na obiad, spoznilysmy sie bo na wdż sie mozna spoznic.
koniec lekcji, nie wziełam kluczy to poszlam do cioci do Blani. bawiłam się z nią .. fajnei było, ona tak ślicznie śpiewa! Taka piosenka cos tam 'ta Dorotka, ta malusia ta malusia tańcowała' śpiewałysmy, jeszcze kilka innych piosenek. poszłam do kuchni do cioci, a ona z pokoju woła :
- Chodź tu ty Dorotko!
Albo kazała mi wejsc pod łóżko.. ona jest kochana .
A dzisiaj nie jade na Wene, jadę z mama i bratem na basen.
Więc na dzisiaj to tyle.
Paa <3

3 komentarze: