środa, 16 lutego 2011

Wczoraj dzisiaj .

                                                        **wczoraj**
Dyskoteka w szkole. Było fajnie, tylko strasznie malo osob.
O 17 sie zaczeło. Zaplacilysmy 7 zł na wejscie.
Przed tym Damian dał ali róże.
Tanczylysmy, wyglupialysmy sie . Z Olą wymyślilysmy taki taniec ktory tanczylysmy wzdloz całej sali ; p
Potem były kaczuuuszki ! Haha ^^ I pani po nich czytala walentynki. Bo to byla walentynkowa dyskoteka.
Dostalam 2 od kolezanek.
Iza zatanczyla z Damianem na ostatniej piosence. Wyszlysmy, poszlam podprowadzic Ale.
Wróciłam z Gosią ; )
Poszlam do domu i weszlam na kompa.
Potem poszlam spac .

                                               **dziś**
Wstalam o 7.00 , wrr. ubralam sie, umylam , poscielilam lozko. Iza zadzwonila ze juz jest na osiedlu i przyjdzie po mnie. I poszlysmy razem po Ale. Do sklepu , do szkoly.
Pierwsza LW. Pani nas sie pytala gdzie bylismy na feriach. jaies nam tam pytania zadawala co ile tam osob np. w ferie ogladalo telewizje , gralo na kompie itd.
Ja sobie pisalam sciage na muzyke. Ale niepotrzebnie , bo kolezanka z 5a mi dala swoja .
Muzyka , kartkowka z Henryka Wieniawskiego. Jest 5 ; D I potem słuchalismy przez 12 min jakiegos utworu 'Wełtawa' . My z dziewczynami pisalysmy sobie karteczki i gadalysmy sobie.
Pan na nas patrzy. Iza do niego pomachala i taki usmiech
- O co ci chodzi , tak to do kolezanki - mowil pukajac sie po glowie.
Otworzyl zeszyt uwag
- O kurw.. - po cichu Iza
Ale nie wpisal ;p
Dzwonek , do sklepiku poszlysmy. Spoznilysmy sie troszke na przyrode.
Byla powtorka do sprawdzianu. Nic ciekawego ..
Angielski - tez powtorka do sprawdzianu ^^
Informatyka - lubie ten przedmiot. robilismy w paincie kartki walentynkowe. I dostalam 5 ; )
Potem z dziewczynami poszlysmy do naszej sali zajac sie kwiatkami bo nam pani kazala.
Poobcinalysmy zwiedle liscie , podlalysmy. cała sala byla w lisciach ; pp
Potem Ala z Gabrysia zamknely mnie i Ize w sali. I sobie uciekly, zostawily klucz w drzwiach.
My pukamy w drzwi, klamka rwiemy. otworzyla nam pani od matematyki bo klasa z ktora miala lekcje jej powiedziala jak byli wymienic wode i gabki. No zarty zartami, ale nie musiała uciekac i zostawic zamkniete drzwi.
Poszlysmy z Izą na obiad , na chwile na plac zabaw i do domku.
Niedlugo jadziemy na wene.
Sorki ze jeszcze nie wkleilam zdjec , ale musze naładować aparat co troche mi zajmie.
Dodam albo dzis wieczorem albo jutro .
Postaram sie ; )
Ok to tyle, pap
Komentujcie ! <33

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz